Ogólna patologia kiły nabytej

Zakażenie kiłą nastepuję najczęściej przez bezpośredni kontakt i przeniesienie krętków bladych z osoby chorej, znajdującej się w okresie zakaźnym, na osobę zdrową. Zakażenie pośrednie może się również zdarzyć, lecz znacznie rzadziej, gdyż krętki blade poza ustrojem ludzkim bardzo szybko giną i tracą zdolność zakażania. Warunkiem zakażenia bezpośredniego jest zetknięcie się osoby zdrowej z wykwitami zakaźnymi osoby chorej, zawierającymi duże ilości krętków bladych. Może ono nastąpić również drogą przetaczania krwi bezpośredniego lub, znacznie rzadziej, pośredniego. Największa zakaźność występuje w przebiegu kiły wczesnej objawy tzn. w pierwszym i drugim okresie kiły, podczas których na skórze i błonach śluzowych znajdują się wykwity obfitujące w krętki blade. Zakażenie kiłą w większości przypadków (90—95%) następuje podczas kontaktu płciowego. Zakażenie pozapłciowe zdarza się znacznie rzadziej (5—10%). Ryzyko zakażenia w czasie kontaktu płciowego z osobą chorą na kiłę zależy od różnych czynników. Przede wszystkim zależy od tego, w jakim okresie kiły znajduje się osobnik zakażający. Kontakt płciowy z chorym znajdującym się w okresie wylęgania kiły może być zakaźny lub nie. Według danych opartych na spostrzeżeniach klinicznych przyjmuje się, że w okresie tym ryzyko zakażenia wynosi 25—30%, podczas gdy w drugim okresie kiły — 50—60%. Ze spostrzeżeń tych próbowano wyciągnąć wniosek, że u niektórych osób istnieje naturalna odporność na zakażenie kiłą, dzięki której nie ulegają one zakażeniu pomimo zetknięcia się z krętkami bladymi. Czy może istnieć u człowieka odporność naturalna, czyli niepodatność na zakażenie kiłą? Na pytanie to nie można dać odpowiedzi całkowicie pewnej, wobec czego opinie są podzielone. Zwolennicy teorii odporności naturalnej przytaczają na jej poparcie liczne statystyki. Według Werssowetza zakaża się tylko część (50%) osób mających kontakt z chorymi na kiłę w okresie zakaźnym. Inne dane statystyczne świadczą, że wskaźnik ponownych zakażeń rzeżączką oraz wskaźnik ponownych zakażeń kiłą znacznie odbiega od ogólnych wskaźników zachorowalności i jest dla kiły kilkakrotnie mniejszy od tego, jaki wypada z ogólnych wskaźników epidemiologicznych. Szereg innych autorów (Putkonen; Marcusen; Gruneberg) podaje, że odsetek osób zakażonych po kontakcie z chorymi w okresie kiły wczesnej objawowej wynosił 42—60%. Pomimo dużej sugestywności podane przykłady nie stanowią pewnego dowodu istnienia odporności naturalnej. W mechanizmie zakażenia bierze udział tak wiele różnych czynników, że określenie roli odporności naturalnej, jeśli taka istnieje, jest bardzo trudne. Magnuson wykonał następujące doświadczenie u ludzi: zaszczepiano krętki blade 8 ochotnikom w dawkach po 10, 100, 1000 i 10 000 krętków. U wszystkich zaszczepionych pojawił się objaw pierwotny. Zauważono tylko różnicę czasu wystąpienia i nasilenia zmian w zależności od dawki krętków użytych do szczepienia. Im więcej podano krętków, tym wcześniej pojawiła się zmiana, a objaw pierwotny był tym większy. Ze zjawiskiem częściowej naturalnej odporności może w pewnej mierze łączyć się bezobjawowy przebieg zakażenia kiła. Przebieg taki obserwujemy dość często. Z doświadczenia zwierzętach wynika, że zakażenie może przebiegać bezobjawowo w różnych okolicznościach, np. po zaszczepieniu małą dawką krętków lub w zależności od miejsca szczepienia. Na ujawnienie się lub nieujawnienie wczesnych objawów zakażenia kiłowego u człowieka może wpływać wiele czynników. Między innymi poważną rolę odgrywa stosowanie z innych powodów niż kiła różnych antybiotyków ogólnie lub miejscowo. Wiele danych klinicznych i statystycznych wskazuje na to, że powszechne stosowanie antybiotyków jest również często przyczyną zmienionego przebiegu i obrazu kiły w okresie wczesnym. Zagadnienie tzw. nosicielstwa kiły jest również trudne do udowodnienia. Rzekomym nosicielem może być niewątpliwie prostytutka, utrzymująca kontakty z wieloma partnerami. Może się bowiem zdarzyć, że po stosunku z osobnikiem w okresie zakaźnym kiły będzie ona ,,nosicielem” krętków bladych i zakażać swoich następnych partnerów, sama nie będąc zakażona na skutek pewnej miejscowej niepodatności na zakażenie, lub też w następstwie pewnych zabiegów profilaktycznych, stosowanych często przez zawodowe prostytutki. Nie będzie to jednak nosicielstwo prawdziwe w sensie immunologicznym, lecz tylko ogniwo pośrednie w mechanicznym przekazaniu krętków z jednego osobnika na drugiego.